piątek, 27 września 2013

Koleiny

Oglądałam kiedyś film o starych miastach. Była tam droga wyłożona kamieniem a w tym kamieniu koleiny  wyjeżdżone latami. Jak ktoś w nie wjechał to miał małe szanse wyjechać gdzie indziej.  A jeśli już to wymagało to sporego wysiłku. 
Wiem coś o tym. Bo kiedyś zimą jechałam do znajomych. Część drogi wiodła przez las . Nawaliło śniegu, ale w dzień trochę się topił no i zrobiły się koleiny. Dokładnie takie jak te w kamieniu.  Jechać nimi nie mogłam bo były głębokie i mój maluszek zawieszał się na wybrzuszeniu między nimi. A jak próbowałam jechać bokiem to szybko zjeżdżałam po lodzie w koleiny. Trzy razy mnie wypychali z tej pułapki zanim wyjechałam na odśnieżona drogę.
Po co to piszę. Bo teraz tez tak się czuję.
Dokładnie wiem co mam zrobić. Ale ciągle zjeżdżam w utarte koleiny.
Frustrujące ponawianie wysiłków by znaleźć pracę.
Wiem że powinnam nie palić , bo to i kasa i zdrowie ucieka.
Przestałam myśleć o moim tłuszczu , jakby te 136 kg do których udało mi się dobić w wakacje było ostateczna wagą.
A przecież dokładnie wiem co mam zrobić. Trzeba znów wypchać sie z tego kołowrotu codzienności.
I nie ma co sobie ciągle obiecywać , że zrobie to czy tamto. Po prostu zrobię i już.
Kropka.
Bo jak ktoś ładnie powiedział.
Każda droga zaczyna sie od pierwszego kroku.
A każdy dzień to nowa szansa na dobry początek
Ble ble ble ....
No to pa . ide robić ten pierwszy krok.

1 komentarz:

  1. Czesc Lucy!
    Piszesz blog w temacie bliskim mojemu sercu. Ja tez walcze z waga od zawsze. Po urodzeniu Piotrka- wazylam 93 kg i od tego dnia bujam sie miedzy 75..w czasach zbroslawickich po 88 kg dzisiaj.
    Przeszlam x diet ,jajkowa, hollywodzka,ksiezycowa i...i... z Dukanem wlacznie. z tym ostatnim schudlam 12 kg w 9 miesiecy-trzymalo 2 lata, potem waga szla uparcie w gore. Poznalam gaboinety dietologow- z kazdym z nich utylam do 6 kg....
    Ja zeby schudnac mam nie jesc i juz. Zadne diety, ograniczanie sie, zmniejszanie,-NIC z tych rzeczy. Robie sobie raz w roku na wiosne glodowke wodna-szczegoly znajdziesz w ksiazce "Dieta wodna"- robil ja juz Leonardo da Vinci, lece w dol 6-7 kg- pije wode przez 14 dni mniej wiecej i nic nie jem. Oczyszczam organizm, czuje sie fantastycznie.
    Od 12.07. przeszlam na wegetarianizm- z humanitaryzmu i..checi schudniecia. moja przyjaciolka-wegetarianka zapytala mnie, czy znam kogos , kto nie je miesa i jest otyly? A nastepnie wysluchalam doktora Veronese- ginekolog-ktory mial wyklady :mieso a nowotwory narzadow kobiecych. Wystarczylo.
    Dzien rozpoczynam od wypicia kubka goracej wody-pomaga pojsc do toalety bezproblemowo.
    Zjadam otreby z jagodami Goji-30.ooo punktow odtruwajacych- z jagurtem sojowym-normalny posiada cukier..
    Szklanka herbaty ziolowej lub owocowej- otreby musza byc potraktowane w ten spposob-duzo plynow.
    okolo 10.oo w pracy zjadam owoc
    okolo 13.oo- obiad-salata z wszelkimi jarzynami oraz kotlet sojowy-
    -albo tunczyk z puiszki bez oleju-olej mam z Pugli, wiec....
    - albo mozarella
    albo cokolwiek co miesem nie jest
    okolo 17.oo -bierze mnie glod, wiec np bulka razowa z...jarzynami
    19.oo- kolacja - jak obiad
    Pije minimum 1,5 litra wody.
    Jedna kawa po obiedzie z Baylisem- a co!
    czasami jakas kostka czekolady.
    nie jem slodyczy, bo nie lubie
    makaron 1-2 x w tygodniu ale tylko z pomidorowym sosem z pomidorow swiezych.
    Do wrzesnia zeszlam do 85 kg- niestety pojechalam na 10 dni na Krete i nie stosowalam diety-ale tez nie szalalam- przyjechalam z ..3 kg w gore i do dzis nie umiem zzucic.
    Wie, ze wina jest picie wina- do kazdego posilku szklaneczka czerwonego cabernet- ale mam to gdzies.
    Ja tez jestem umeczona 40-letnim patrrzeniem na wage. W koncu nie ma to chyba znaczenia az takiego jesli chodzi o facetow. Ja nie chce tylko przekroczyc 90 kg. Jak sie zblizam do owej granicy- glodowka i tyle.
    Teraz moj organizm dostaje do glowy i nawet z listka salaty chce wyciagnac.
    Druga sprawa, ze jestem kanapowiec-tyle sie nalatam w pracy, ze jak przyjde do odmu to rozkosznie wchodze w domowy dres, rozkladam sie w fotelu, biore ksiazke, gazete, kompa i....
    Zacznie pic herbate ze swiezego rozmarynu-moja wegeyarianka poda mi przepis-ochydztwo, ale oczyszcza krew.
    Ciekawostki z roznych dziedzin- np jak oczyscic watrobe- bede to robic w ten piatek- znajdziesz klikajac w temat- depresja maniakalna- a tam jest podlink-leczenie naturalne.
    B. ciekawe- tematow jest ze sto, m.innymi nasze .
    Pozdrawiam.
    Pisz dalej-ja czytac bede

    OdpowiedzUsuń